No i nadeszła ta chwila, poczyniłem pierwsze kroki z tygryskiem. ;)
Jak na razie jestem zachwycony wykonaniem modelu, składa się wręcz bezproblemowo, plastik jest mięciutki i łatwo daje się obrabiać.
Swoją drogą bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie szpachla wamodu, po wielu negatywnych recenzjach spodziewałem się totalnego śmiecia, jednak daje rady na moim poziomie "wtajemniczenia".
Na pierwszy ogień poszły kółka napędowe, nie jest to zbyt trudna praca, lecz jest dość monotonna. Do sklejenia było 18 kółek.
Następnie zabrałem się za wieże, może nie jest to zgodnie z instrukcją, ale chciałem ją zrobić na początku. ;)
Na wieży pozostało jeszcze dokleić KM i będzie gotowa. To nastąpi dopiero po pomalowaniu.
Jak widać jest malutki problem z nadmiarem kleju, ale mam nadzieję, że uda mi się to jutro jeszcze poprawić.
* nie wiem dlaczego jest takie ziarno na zdjęciach, wyskoczyło to dopiero po wgraniu na serwer bloggera.